Jak to jest, że mieszkając tak daleko, bo ponad 350 km od łowiska i mając pod nosem kilka naprawdę rybnych zbiorników, które często dają syto połowić, co roku z klubowiczami ciągnie nas w to miejsce i na samą myśl o zasiadce na Pstrążnej mam spocone dłonie, a moja zasiadka zaczyna się tak naprawdę na kilka dni przed przyjazdem na miejsce.
Karpiarstwo to dziedzina wędkarstwa rozwijająca się w naszym kraju w sposób niebywały, przybywa łowisk, w zauważalny sposób poprawiają się również warunki do uprawiania tego hobby, które dla wielu już dawno stało się stylem życia.
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...